The Library

Wpatrywanie się przez chwilę w dzieła Natury – góry, doliny, czy poruszające się fale – z rosnącą koncentracją, aż do stanu zapomnienia o sobie samym, jest również praktyką jogi.
3.3.6.13W odludnych miejscach Natury, w lasach, górach i łąkach, łatwiej jest kultywować filozoficzną trójcę: dobroci, prawdy i piękna aniżeli w zatłoczonych dzielnicach miast.
3.3.6.20Osobie wrażliwej, dziewicza sceneria jezior lub lasów, morza lub gór, niesie ze sobą cichą kontemplację i nostalgiczną tęsknotę, za powrotem do prawdziwego duchowego domu.
3.3.6.39Ze wzgórza, na którego zboczu mieszkam, na samym skraju Montreux, moje okno wychodzi na pochyłe winnice, skąd mogę podziwiać rozległą panoramę. To wiele znaczy, gdy na co dzień, przez cały roku, trzeba żyć w zamkniętym w małym mieszkaniu, wraz z pięćdziesięcioma rodzinami w tym samym budynku. Lubię swobodę samotności i widok na niezakłóconą niczym przestrzeń. Przyzwolenie na to, aby zielona sceneria choć na kilka minut przeniosła moje myśli w przyjemną harmonię z Naturą, jest codzienną potrzebą, a nie luksusem. Przesiadywanie tam jeszcze dłużej i podróż daleko w głąb świadomości, aż do osiągnięcia nieziemskiego spokoju, to mój wieczorny chleb.
3.3.6.51Kiedy jesteśmy zniesmaczeni małostkowością ludzkości, możemy zwrócić się z uznaniem do wielkości Natury.
3.3.6.85Podróżujący Goethe pisał do swoich przyjaciół w Niemczech o księżniczce, którą spotkał w Neapolu – była młoda, wesoła i powierzchowna –poradziła mu, aby udał się do jej dużej wiejskiej posiadłości w Sorrento, gdzie „górskie powietrze i piękny widok wkrótce wyleczyłyby go z filozofii!” Niektórzy z nas byliby jednak przez owe piękno, jeszcze bardziej ku niej pobudzeni.
3.3.6.103
2 Mar 2024
13 Oct 2022
31 May 2024
2 Sep 2023
10 May 2022
21 Jun 2024
The notebooks are copyright © 1984-1989 The Paul Brunton Philosophic Foundation
This site is run by Paul Brunton-stiftelsen · info@paulbruntondailynote.se